tag:blogger.com,1999:blog-56011601347947035972024-03-21T00:35:35.730-07:00O-dzieciachPorady i refleksje na temat wychowywania dzieci. Dzielę się swoim doświadczeniem, od sześciu lat pracuje z dziećmi i ciągle szukam dobrych odpowiedzi na trudne pytania i rozwiązań problemów wychowawczych. Chętnie odpowiem na Wasze pytania :) Katarzynahttp://www.blogger.com/profile/13286793015511234252noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-5601160134794703597.post-21497285117562639892016-08-09T01:50:00.006-07:002016-08-09T01:50:57.266-07:00Z dziada pradziada...<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"> Sztuczne światło nie pokazuje
prawdziwych barw</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs4B3MYHwsT241z-J5R_Hai2jsj5W_zRt6TIXH6PLEh8mv3WLeVlEG2GO3rLM3-5iPy3EyWn2PsCQeIt9YVeouOwCtnRXTYC2wRluMU3zLU9YDvJdQmaW_k4O_5Og6KLZ6IYP09jFEyXVG/s1600/WP_20160713_18_31_07_Pro.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs4B3MYHwsT241z-J5R_Hai2jsj5W_zRt6TIXH6PLEh8mv3WLeVlEG2GO3rLM3-5iPy3EyWn2PsCQeIt9YVeouOwCtnRXTYC2wRluMU3zLU9YDvJdQmaW_k4O_5Og6KLZ6IYP09jFEyXVG/s320/WP_20160713_18_31_07_Pro.jpg" width="179" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Moja myśl na początek, wyjaśnię na
koniec.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Dziś trochę o przekazywaniu wartości
swoim dzieciom. Czy zastanawialiście się jak ważną rolę pełnią
rodzice w przekazywaniu światopoglądu, wiary, systemu wartości? Do
pewnego wieku bliskie dzieciom dorosłe osoby pokazują im różne
prawdy o świecie, na swoim przykładzie. Dzieci widzą co znaczy
szacunek do innych ludzi, widzą jak się zwracać w różnych
sytuacjach, uczą się odwagi lub chowania się, uczą się lęków,
uczą jak wygląda rodzina, jakie są granice tolerancji dla ich
rodziców. Kiedyś było jasne, że wiara przechodzi z pokolenia na
pokolenie, sprawdzona przez dziadków i pradziadków. Sprawdzona i
sprawdzająca się ponieważ dzieci potrzebują wyrazistych wzorców,
a nie rozmycia pojęć.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Przeróżne rzeczy młody człowiek
obserwuje w domu rodzinnym, także formy i treści duchowości
-podejście do religii, wiary, praktykowanie lub jego brak...</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Wielu rodziców myśli że duchowości
nie można nauczyć, że dziecko dorośnie i samo sobie wybierze w co
zechce wierzyć. I to by było mądre podejście, gdyby chodziło
wyłącznie o teorie naukowe. Tylko że duchowości nie da się
sprowadzić do twierdzeń teoretycznych. Zamiast przekazywać prawdy
wiary dorośli przekazują kłamstwa powtarzane w mediach, że to
tolerancja jest święta, świętsza niż religie. To jest wielkie
rozmycie definicji tolerancji oraz tego, co znaczy że człowiek jest
dobry. Tylko co to jest ta dobroć, skoro inaczej definiuje ją
islamista, inaczej chrześcijanin...Takie ogólniki nie wystarczą by
być dla dziecka przewodnikiem po trudnym świecie wielu prawd i
półprawd. Czy naprawdę warto narażać młodych ludzi na wieczne
poszukiwania, nierzadko bolesne?
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Żyjemy w czasach duchowej atrapy,
gdzie sondaże mówią -mamy wielu katolików w Polsce, (przyznają
się, że wierzą, ale nie praktykują), a naprawdę mamy kłamców
którzy nie chcą się przyznać, że duchowość zajmuje w ich życiu
przedostatnie miejsce. Nie dlatego, że nie są w stanie jej
doświadczać,ale dlatego że nie chcą poznawać prawd wiary i
religii. Niektórzy wypowiadają się o czymś o czym nie mają
pojęcia, bo nie chcą tego pojęcia mieć. Poznawanie wymaga wysiłku
stawania w prawdzie, to nie jest wygodne. Łatwiej siebie postawić
jako źródło prawdy.
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Są tacy rodzice, którzy sami dryfując
między różnymi filozofiami, duchowościami, nie angażują się w
żaden system wartości i taki chaos przechodzi na ich dzieci.
Pokazują złudną możliwość połączenia rzeczywistości które
nie przystają do siebie w żadnym stopniu. Weźmy katolicyzm i jogę
(o czym piszę tu
<a href="https://milosc-wiersze-cytaty.blogspot.com/2016/08/czyrzeczywiscie-potrzebujemy-medytacji.html">https://milosc-wiersze-cytaty.blogspot.com/2016/08/czyrzeczywiscie-potrzebujemy-medytacji.html</a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Co można zobaczyć w sztucznym świetle
wielu możliwych prawd, tolerancji która toleruje wszystko?
</div>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihgOea5rrX4fWt7WRawjWhh-rO8cDZ-9EwGlvGYqXIN0V4CSqPlaT-lKniBo-3nCBZXWE1GJ_mm5e8nzBA0wqgLqLUjwsbNzBZu575CApHRrxuURAilem43WME3VaW_Gw_OfMNPPU6QLS6/s1600/WP_20160713_18_31_07_Pro.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
</div>
Katarzynahttp://www.blogger.com/profile/13286793015511234252noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5601160134794703597.post-70274586578840813312015-08-30T13:22:00.001-07:002015-08-30T13:22:39.989-07:00Dotyk Boga 5 - Świadectwo Witek Wilk - Charyzmat - Dar języków.<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="270" src="https://www.youtube.com/embed/7h_RYH3-7BI" width="480"></iframe>Katarzynahttp://www.blogger.com/profile/13286793015511234252noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5601160134794703597.post-92087981938745458192015-07-28T01:59:00.001-07:002015-07-28T01:59:40.766-07:00Robert Tekieli tłumaczy prosto jak krowie na miedzy o co biega z "Monste...<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="344" src="https://www.youtube.com/embed/mdheyst81JM" width="459"></iframe>Katarzynahttp://www.blogger.com/profile/13286793015511234252noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5601160134794703597.post-72652735070912044882015-04-11T12:04:00.004-07:002015-04-11T12:20:24.476-07:00"Bezkarna" antypedagogika<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-QlqiKxGMW7pz9YwQF6tGC0iY8UymJcT_sn723DJCia0krJbmzz-155FvFpObdLlK26i4tBvkreGRTXr1hBNOe_871diIC08XLxyAfDdkYIhia5hpC6yM4z-u3TZ-qB4K8DZTKxjTCXMN/s1600/9c384b92001186cf46ea2ff2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-QlqiKxGMW7pz9YwQF6tGC0iY8UymJcT_sn723DJCia0krJbmzz-155FvFpObdLlK26i4tBvkreGRTXr1hBNOe_871diIC08XLxyAfDdkYIhia5hpC6yM4z-u3TZ-qB4K8DZTKxjTCXMN/s1600/9c384b92001186cf46ea2ff2.jpg" height="320" width="235" /></a><span style="font-family: "Georgia","serif";"> <span style="color: blue;">Jestem
rozczarowana wypowiedzią pewnej pani
pedagog (była autorytetem dla mnie jako autorka świetnych książek dla dzieci) <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: blue;">Otóż
w kwietniowym numerze „Sensu” w rubryce porad dla rodziców mama pyta właśnie tę pedagog i terapeutkę, co ma robić ,
ponieważ jej dzieci są bardzo niesforne. Zastanawia się, czy stosować kary, ale
nie chodzi jej o fizyczne tylko np. zakaz oglądania bajki itp. Tak, pojawia się tu brzydkie słowo kara, na
które pani pedagog reaguje alergicznie i nielogicznie.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: blue;">Oto pierwsza pseudomądrość
w odpowiedzi na list:</span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: blue;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<i><span style="font-family: "Georgia","serif";">Karanie dziecka to wymuszanie na nim posłuszeństwa. To
złudne poczucie, że my, rodzice, rozwiązaliśmy problem(…) w umyśle dziecka
problem dopiero się zaczyna, bo jego rodzic nie rozumie i robi mu krzywdę”<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<i><span style="font-family: "Georgia","serif";"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"> Po pierwsze w
całej odpowiedzi p. N. występuje jeden podstawowy błąd- uogólnianie!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";">Błędem jest
stwierdzenie, że karanie to bezwzględne krzywdzenie dziecka, brak empatii; zauważmy,
że w wypowiedzi p. N. nie ma <b>tak istotnego rozróżnienia kar w odniesieniu do problemu
wychowawczego</b>, do jednego worka wkładane są kary fizyczne i kary typu zakazowego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";">Podaje
też dziwny przykład jakoby większość rodziców „karzących” karało dzieci za zdejmowanie
czapki lub zbyt głośne zachowanie. Podobnie z karaniem za to, że dziecko nie
jest takie, jak wyobrażali sobie rodzice. Znacie takich rodziców? Bo ja nie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";">Co zatem radzi
pani terapeutka? Z 6 punktów dwa są po prostu niedopuszczalne, zacytuję:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<i><span style="font-family: "Georgia","serif";">Dziecko, które zachowuje się niewłaściwie, albo nie ma
pojęcia, że robi cos złego, albo rozpaczliwie walczy o uwagę rodzica. Gdy ma
dobrą relację z rodzicem, zrobi wszystko by jej nie popsuć.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<i><span style="font-family: "Georgia","serif";"> </span></i><span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: blue;">Z pierwszego zdania wynika, ze dziecko to
małpiątko, które nie wie że robi cos źle, a z drugiego, że dziecko ma poziom
refleksji jak u dorosłego. <i><o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: blue;"><span style="font-family: Georgia, serif;"><span style="line-height: 150%;">Oczywiście
małe dziecko faktycznie rozrabia czasami tylko po to, by zwrócić na siebie
uwagę, ale pięciolatek dobrze wie, że nie powinien bić brata po głowie. Może nie rozumieć co to znaczy „niechcący” albo
„umyślnie”, ale potrafi wyczuć, że coś jest nie tak. Absolutnie nie zgadzam się, jakoby podczas
rozmowy wychowawczej dziecko zawsze było w stanie wyjaśnić motywy swojego </span><span style="line-height: 24px;">postępowania</span><span style="line-height: 150%;">. Moja praktyka wychowawcza pokazuje, że dziecko czasami nie wie, dlaczego źle się zachowało i próba znalezienia motywu sprawia, ze zaczyna zmyślać
cokolwiek, by mama lub pani w przedszkolu dała już spokój.. <o:p></o:p></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: blue;">Nie
zgadzam się, że zawsze można uniemożliwić dziecku zrobienie czegoś złego <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: blue;">Bardzo
podoba mi się natomiast twierdzenie terapeutki, że trzeba spędzać z dzieckiem
czas i nie można co dzień lamentować, że dziecko pewnie znowu dziś narozrabiało
w przedszkolu. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";">Co
do odpowiedzi na list..<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: blue;">Według
mnie warto nie tyle wprowadzać system kar, co ostrzegać przed nimi. Jeśli ostrzeżenie
nie podziała kilka razy, wtedy dziecko powinno poczuć jakieś konsekwencje. Pierwsza taką konsekwencją powinno być posadzenie dziecka na parę minut, by pomyślało, nad swoim zachowaniem. Kara
powinna być dobrze dopasowana do wagi "występku", dlatego czas na przemyślenie dany dziecku potrzebny jest też dorosłemu na ostudzenie emocji.</span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";">Niestety
pani E.N. to przedstawicielka nowej (anty) pedagogiki, gdzie zamiast korygować postępowanie
dziecka zaleca się <b>okazać dziecku
zrozumienie</b> (może np. <i>rozumiem że
musiałeś mocno uderzyć kolegę w głowę</i>- czyż nie?) i rozmawiać. Rozmowa to
podstawowy warunek relacji dziecko-rodzic, ale w przypadku trudności wychowawczych,
nie wystarcza. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";">Wychowanie
do dialogu oznacza niestety nie tylko naukę empatii, oznacza też brak przekazywania
wzorców i wartości, ponieważ <i>mamy szanować odmienne poglądy, inne niż
nasze systemy wartości”. <o:p></o:p></i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: #351c75;">To quasi
poszanowanie dla innych wartości to nic innego jak przyzwalanie na <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: #351c75;">-brak poglądów i szacunku
dla określonych wartości, czyli aprobata braku poglądów<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: #351c75;"> -zachowania
obce chrześcijańskim wartościom.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: #351c75;">-brak szacunku
dla dorosłych (przecież dziecko może rozmawiać z dorosłym jak równy z równym ). </span><o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
</div>
Katarzynahttp://www.blogger.com/profile/13286793015511234252noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5601160134794703597.post-33898800211179543632015-03-14T10:45:00.001-07:002015-03-19T10:51:05.097-07:00Jak zachęcić niejadka do jedzenia?<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<i><span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: magenta;">O misiu Niejadku co nie chciał jeść
obiadku</span><o:p></o:p></span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijBu1763X6SNMGQrF2jPin8XGa8fO1DijvnnMQY_v9ZKzRsv2hSh37J00xwLdYlu4SAf9E1I0UamYQxmwkyUfQfdg1oqt-UfHCO0vLCcIGGdmfJKmENagQsXaSMEGIFycm3-M1uj0J4mQF/s1600/teddybaer013(1).gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijBu1763X6SNMGQrF2jPin8XGa8fO1DijvnnMQY_v9ZKzRsv2hSh37J00xwLdYlu4SAf9E1I0UamYQxmwkyUfQfdg1oqt-UfHCO0vLCcIGGdmfJKmENagQsXaSMEGIFycm3-M1uj0J4mQF/s1600/teddybaer013(1).gif" height="320" width="251" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<i><span style="font-family: "Georgia","serif";"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"> Gdy
zaczynałam pracować jako nauczycielka nie bardzo wiedziałam jak można pracować z
dzieckiem, by zechciało zjadać posiłki. Pamiętam odcinek „Niani”, gdzie Dorota
Zawadzka- tak, ta sama, która dla TVNu opowiadała farmazony na temat konieczności
reformy wieku szkolnego) dawała sobie radę z niejadkami. Pomysł był świetny - gotowanie wraz z dziećmi. Jak
sobie przypominam, to poszła wtedy na łatwiznę i robiła naleśniki. Tak czy inaczej dzieciaki były zachwycone, a zaczęło
się od zaciekawiania różnymi produktami, owocami itd. Dzieci bawiły się w
przyrządzanie prawdziwej potrawy (a to większa frajda od zabawkowego pichcenia)
w trakcie którego był czas na posmakowanie wszystkich składników. Zatem
pierwsza rada brzmi:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Georgia","serif";"><br /></span></div>
<ol start="1" style="margin-top: 0cm;" type="1">
<li class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify;"><span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: #741b47;">Nie wyganiaj dziecka z kuchni. Pozwól
wąchać, mieszać, podawać produkty, wymyślaj jak można posiłki ozdabiać. Dzieci
nie lubią tego, czego nie znają, jeśli w domu Twoja pociecha pozna smak
ryby, to nie będzie się wzbraniać przed przynajmniej spróbowaniem jej w
przedszkolu czy szkole. <o:p></o:p></span></span></li>
<li class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify;"><span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: #741b47;">Opowiadaj lub czytaj dziecku bajki o
misiach niejadkach itp. aby w ciekawej formie przekazać dziecku czym może skończyć
się niejedzenie. <o:p></o:p></span></span></li>
<li class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify;"><span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: #741b47;">Konsekwencja to podstawa. Umawiaj
się z niejadkiem, że musi przynajmniej spróbować posiłku. Nigdy nie
zgadzaj się na zastępowanie śniadania czy innego posiłku słodyczami, ciasteczko może być dopiero nagrodą.<o:p></o:p></span></span></li>
<li class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify;"><span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: #741b47;"> Jedz razem z dzieckiem, dbaj by w
jadłospisie znalazła się zdrowa żywność. Przedszkolak przyzwyczajony do
pizzy będzie wybrzydzać jeszcze częściej…<o:p></o:p></span></span></li>
<li class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify;"><span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: #741b47;">Nie przejmuj się, jeśli dziecko będzie
unikać jakiegoś warzywa czy produktu. Dzieci mają lepszy instynkt i
wyczują niekorzystne dla siebie jedzenie. Sama nigdy nie lubiłam kapusty i po
latach okazało się, ze powinnam jej unikać. <o:p></o:p></span></span></li>
<li class="MsoNormal" style="line-height: 150%; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify;"><span style="font-family: "Georgia","serif";"><span style="color: #741b47;">Nie prowadź dziecka do „Chińczyka”tylko po to, by cokolwiek zjadło.
Jedzenie jest tam przyprawione glutaminianem sodu który jest szkodliwy
dla mózgu.<o:p></o:p></span></span></li>
</ol>
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<br /></div>
</div>
Katarzynahttp://www.blogger.com/profile/13286793015511234252noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5601160134794703597.post-41072625780547907712015-03-06T14:01:00.000-08:002015-03-06T14:01:01.353-08:00Czego pragnie twoje dziecko...<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<a href="http://www.deon.pl/religia/rekolekcje-wielkopostne/wielki-post-2015/zyj-nie-biegnij/art,6,czego-pragnie-twoje-dziecko.html">http://www.deon.pl/religia/rekolekcje-wielkopostne/wielki-post-2015/zyj-nie-biegnij/art,6,czego-pragnie-twoje-dziecko.html</a></div>
Katarzynahttp://www.blogger.com/profile/13286793015511234252noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5601160134794703597.post-84631233165973031692015-02-03T12:21:00.000-08:002015-02-03T12:21:20.338-08:00Jak wychowywać?<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
<b><i><span style="color: #943634;"><span style="font-size: medium;">Pozostań dzieckiem, aby cię zawsze mogły kochać twoje dzieci.</span><o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
<b><i><span style="color: #943634;"><br /></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
<b><span style="color: #17365d;">Ta złota myśl nie oznacza, że musimy się z dzieckiem ciągle bawić i traktować jak partnera. Chodzi o podejście do życia w ogóle, takie pełne szczerości, otwartości, cieszenia się drobnostkami, zapominania o tym, co było złe. Tego możemy się uczyć od dzieci<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="color: blue;"><b>Nie ma przyzwoitości bez systemu wartości</b>.</span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
Taki wniosek nasuwa się prędzej czy później gdy się obserwuje różne rodziny.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
Jeśli rodzice nie są szczęśliwymi ludźmi to nie ma się co dziwić, że dzieci też nie będą… Jeśli rodzice nie dotrzymują danej dziecku obietnicy, nie dają dobrego przykładu, kłamią…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
Żadne pogadanki wychowawcze ani wspólne zabawy nie pomogą wychować dziecka jeśli rodzic będzie miał problem ze sobą, ze swoimi emocjami, asertywnością, czy poczuciem własnej wartości.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
Dużym problemem jest teraz ilość czasu, jaka rodzic może dziennie poświęcić dziecku. Jednak rozmawiając z babcią uświadomiłam sobie, że kiedyś nie było lepiej..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
Na wsi nie było czasu na zabawę z dzieckiem, była praca, obowiązki do późna,<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
a jednak udało się przekazać dzieciom dobre wzorce, a szczególnie szacunek do dorosłych.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
<br /></div>
<ol start="1" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 20.7900009155273px; margin-top: 0cm;" type="1">
<li class="MsoNormal" style="line-height: 22.2749996185303px; margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><b><span style="color: #0b5394; font-size: medium;">Uczmy samodzielności.</span><o:p></o:p></b></li>
</ol>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
To może być problem. Tak, to może nie być przyjemne, bo wymaga cierpliwości i czasu. Nie każde dziecko chętnie się uczy ubierać. Potraktujmy to jako wyzwanie i jako ułatwienie życia. Niech trzylatek uczy się zmieniać spodnie i zakładać buty. Jeśli ma problemy to znaczy tylko, że trzeba trenować bez presji czasu. Zwykłe zakładanie spodni sprawi, że będzie sprawniejszy także w rysowaniu <span style="font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
Niech trzylatek próbuje samodzielnie jeść zupę i korzystać z toalety. <b>Domowa nauka nowych umiejętności</b> to także dobry sposób na dziecięce lęki i frustracje, które mogą nasilić się w przedszkolu.. Nie jest dobrze, gdy dziecko usamodzielnia się dopiero w przedszkolu, samo pójście do przedszkola kosztuje je i tak wystarczająco dużo stresu!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
<br /></div>
<ol start="2" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 20.7900009155273px; margin-top: 0cm;" type="1">
<li class="MsoNormal" style="line-height: 22.2749996185303px; margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><b><span style="color: #274e13; font-size: medium;">Jak rozpieszczać dziecko by nie zaszkodzić?</span><o:p></o:p></b></li>
</ol>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
I to jest pytanie. Z jednej strony chcemy chronić dziecko, dawać poczucie bezpieczeństwa. Z drugiej strony musimy hartować je, aby było przygotowane, że w życiu nie zawsze będzie bezpiecznie i wygodnie. Stawianie wymagań co do samodzielności jest tu nieodzowne. Nie oznacza to jednak, ze mamy się zamienić w wiecznie gderających krytykantów, którzy porównują swoje dziecko z innymi.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
<b><span style="color: #cc0000; font-size: medium;">Stanowczość </span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
<b><span style="color: #cc0000; font-size: medium;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
Jeśli dziecko chce dłużej zostać w przedszkolu, niech zostanie, ale na twoich warunkach. Jeśli uważasz, ze nie umiesz być stanowcza/y to wierz mi- to jest kwestia treningu. Nie może dochodzić do sytuacji, że chcesz odebrać dziecko z przedszkola, ono mówi, że przyjdzie, jak skończy rysunek, po czym ty idziesz czekać do szatni nie wiadomo jak długo.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
Podobnie jeśli chodzi o relacje z kolegami i wyniki w nauce- jeśli dziecko skarży się na nauczyciela i rówieśników nie przyjmuj każdego jego słowa jak wyroczni.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
Maluch nie potrafi nazywać wszystkiego czego doświadczył a nastolatek może próbować uniknąć odpowiedzialności za własne błędy. Zmanipulowanego rodzica łatwo rozpoznać, zachowuje się jak zbuntowany nastolatek. Znajoma nauczycielka matematyki opowiadała jak to przyszła do niej matka jednego ucznia z pretensjami, ze jej syn dostał słaba ocenę ze sprawdzianu. Roszczeniowość i brak honoru- oto najgorsze cechy współczesnych zmanipulowanych przez dzieci rodziców.</div>
</div>
Katarzynahttp://www.blogger.com/profile/13286793015511234252noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5601160134794703597.post-58992191887608093462015-02-03T12:19:00.002-08:002015-03-14T10:48:21.538-07:00Wychowanie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px;">
<span style="color: #351c75;">. Jestem nauczycielką z ponad pięcioletnim stażem pracy z dziećmi w wieku –od 2,5- 7. Chcę przedstawić Wam kilka elementarnych rad dotyczących wychowywania dzieci.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; text-align: justify;">
<span style="color: #351c75;"> Im wcześniej zaczniesz wprowadzać <b>zasady,</b> tym lepiej dla twojego dziecka i dla ciebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; text-align: justify;">
<span style="color: #351c75;">Nawet najlepsza opieka to za mało. Trzeba robić coś bardzo trudnego- zdobyć się na <b>obiektywne widzenie </b>sytuacji wymagających interwencji wychowawczej. Jako nauczycielce jest mi łatwiej to osiągnąć– to nie moje dziecko, nie jestem bardzo emocjonalnie nastawiona. Nie mniej, jako dość emocjonalnej osobie mi zdarza się, że niektóre przedszkolaki wzbudzają we mnie (delikatnie ujmując) wyjątkową sympatię. <span style="font-family: Wingdings;">J</span> Może się zdarzyć jakiś wrażliwszej mamie, że będzie chciała płakać razem z dzieckiem, ale nie dajmy się zwariować. Miłość to nie same emocje, nie możemy im ulegać.<o:p></o:p></span></div>
<br style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 20.7900009155273px;" />
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; text-align: justify;">
<span style="color: #351c75;"><b>Wychowywanie to rodzaj treningu- czasami musi boleć.</b> Jest to trening (i test) także dla nas dorosłych- <b>na ile my jesteśmy opanowani, konsekwentni i asertywni.</b> Aby wymagać od dzieci trzeba wymagać od siebie. </span><o:p></o:p></div>
<ol start="1" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 20.7900009155273px; margin-top: 0cm;" type="1">
<li class="MsoNormal" style="line-height: 22.2749996185303px; margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px; text-align: justify;">Nawet kilkumiesięczne dziecko trzeba zacząć wychowywać. Słodkie maleństwo niestety, bardzo szybko uczy się, jak manipulować mamą. Niech dziecko uczy się, że <b>nie jesteśmy na każde jego zawołanie</b>.<o:p></o:p></li>
<li class="MsoNormal" style="line-height: 22.2749996185303px; margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px; text-align: justify;"><b>Stanowczo stawiajmy granice,</b> nie tylko wtedy, gdy dziecko chce skakać ze stołu. Zacznijmy pracować nad tym jak najwcześniej, bo [próby stawiania granic gdy dziecko skończy cztery lata, wierzcie mi- są bardzo bolesne…<o:p></o:p></li>
</ol>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 18pt; text-align: justify;">
Należy <b>konsekwentnie reagować </b>na niestosowne zachowanie dziecka. Tu przypomina mi się, jak rodzice pewnego uroczego dwulatka nie potrafili reagować adekwatnie na jego psoty. To znaczy, gdy maluch rozrabiał i śmiał się, aby ich rozbroić…oni uśmiechali się. Jak więc mogli skutecznie je dyscyplinować?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 18pt; text-align: justify;">
Jak należy reagować? Na przykład posadzeniem dziecka na 5 czy 10 min (zależy od wieku) lub wyprowadzeniem z pokoju. Niech psotnik poczuje, że będą konsekwencje łamania zasad.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 18pt; text-align: justify;">
<div style="color: #333333;">
Spotkałam się z tym, że rodzice 4 letniego dziecka w przypadku problemów wychowawczych stosowali tylko jedna metodę- rozmowę. Nie chcieli wprowadzić żadnych kar. Nie- to nie jest dobry sposób. Nie przeprowadzajmy długich kazań, bo dziecko skupia się dość krótko i szybko zapomina. </div>
<b><span style="color: #333333;"> </span><span style="color: red;">Nie tłumaczmy się dziecku, dlaczego nie chcemy mu kupić kolejnej zabawki! </span><span style="color: #333333;"><o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 18pt;">
<br /></div>
<ol start="3" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 20.7900009155273px; margin-top: 0cm;" type="1">
<li class="MsoNormal" style="line-height: 22.2749996185303px; margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><b><span style="color: purple;">Warto być autorytetem dla dziecka.</span></b><o:p></o:p></li>
</ol>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
Zanim zaczęłam pracować jako nauczycielka byłam przekonana, że każdy rodzic zmierza do tego, by być autorytetem dla swojego dziecka, Niestety, myliłam się…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
Bycie autorytetem dla dziecka w wieku przedszkolnym polega przede wszystkim na budowaniu <b>pełnej szacunku relacji rodzic-dziecko.</b> Budowanie relacji to zaznaczanie różnicy między sobą a dzieckiem. Tu nie chodzi o imponowanie dziecku, lecz ustaleniu pewnych zasad wzajemnego traktowania.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
Z przerażeniem wspominam scenę, gdy pięciolatka w emocjach okładała swoja mamę po brzuchu. Jednak nie to było w tej sytuacji najgorsze, bo bardziej zszokowało mnie zachowanie mamy, to znaczy brak jej reakcji na agresję córki.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
Nie traktujmy dziecka jak kumpla, bo prędzej czy później zacznie się zachowywać w sposób, którego nie chcemy. I nie chodzi tylko o to, by nie przysparzał problemów paniom w szkole. Wiecie, co robią dzieci wychowywane w takim luzie, że mówią na „ty’ znajomym dorosłym? Np. robią rodzicom niestosowne i niebezpieczne żarty. Oczywiście nie w wieku 4 lat, tylko 6 i więcej… Nie muszę chyba dodawać, że dzieciaki wychowywane w ten sposób rozwijają techniki manipulacji w niebywale szybkim czasie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.8500003814697px; line-height: 22.2749996185303px; margin-left: 36pt; text-align: justify;">
cdn.</div>
</div>
Katarzynahttp://www.blogger.com/profile/13286793015511234252noreply@blogger.com0